I'm preparing for Warheim Fantasy Skirmish tournament in January and that's why I had to add a hero to my Athel Loren Wood Elves squad - the Highborn. Choosing the right miniature wasn't hard because I wanted to buy it for quite a while. In my opinion, the Higborn Elf wielding Greatsword is one of the best miniatures ever produced by Games Workshop. Therefore it's no surprise that despite the death of the Old World there is still a place for him in Age of Sigmar Wanderers and Sylvaneth army as the Waystrider. The set consists of the character and a separate greatsword - everything in one sprue and in one small blister. There is also a 20x20 mm base inside. The Noble is made of finecast and he has some visible damaged elements. Fortunately the sword is straight but I managed to break it... He require much work with removing excessive finecast. The details are very clear and much better than those I once saw on the metal version. What is more, the Waystrider has a "built-in" scenic base with a spite so there is no reason to convert him. My rating (even though the Noble is made of failcast): 5/6, but we will see how my painting goes =) Edit: You can see the finished Highborn here and painting his NMM sword tutorial here. |
Ponieważ przygotowuję się do styczniowego turnieju Warheim Fantasy Skirmish, musiałem uzupełnić moją drużynę Leśnych Elfów z Athel Loren o postać bohatera - Szlachcica. Wybór reprezentującej go figurki mógł być tylko jeden, gdyż od bardzo dawna przymierzałem się do jej kupna. Szlachetnie urodzony Elf dzierżący dwuręczny miecz to moim zdaniem jedna z najlepszych figurek Games Workshopu. Nic więc dziwnego, że mimo destrukcji Starego Świata, w Age of Sigmar również znalazło się dla niego miejsce, jako Kroczącego Ścieżkami do armii Wędrowców i Sylvaneth. Zestaw składa się z postaci i osobnego dwuręcznego miecza, a całość mieści się na jednej wyprasce w małym blisterze. W zestawie znajduje się także podstawka 20x20 mm. Szlachcic został wykonany z finecastu i niektóre z elementów posiadają widoczne uszkodzenia. Na szczęście miecz jest prosty, ale zdążył się przy obróbce ułamać... Nadlewki i łączenia wymagają sporo roboty. Detale są jednak wyraźne i znacznie lepsze niż na metalowej wersji, którą miałem kiedyś okazję mieć w dłoni. Dodatkowo, Waystrider ma "wbudowaną" sceniczną podstawkę, na której znajdziemy także leśne licho, więc nie ma potrzeby dokonywania na nim jakichkolwiek konwersji. Moja ocena (pomimo failcastu): 5/6, ale zobaczymy jak mi się go będzie malowało =) Edycja: Pomalowanego Szlachcica możecie obejrzeć tutaj, a poradnik malowania jego NMM miecza tutaj. |
If you have something to say about my post, have any idea to expand it, want to share your examples or you just like my blog - please comment, like and share it with your friends. I really appreciate it! Morpheus "The Fantasy Hammer" |
Jeśli masz jakieś uwagi do mojego posta, pomysły na jego rozwinięcie, chcesz się podzielić swoimi przykładami, albo po prostu spodobał Ci się mój blog - proszę zostaw swój komentarz, polub i podziel się nim ze swymi znajomymi. Jestem Wam wdzięczny za wszelkie wsparcie!
Morpheus "The Fantasy Hammer" |
Nie wygląda źle. Ja tam z finecastem nie miałem złych przygód, choć chyba lepiej wychodzą te modele, które od początku były projektowane pod finecasta. Te z form do metalu mają zazwyczaj więcej problemów.
ReplyDeleteNie znam się na finecastowej technologii, ale pewnie ciężko przy transferze z metalu odpowiednio poprowadzić linie podziału formy. Finecast (także w tym przypadku) jest bardzo delikatny, więc są też dodatkowe 'wzmocnienia', które wymagają rzeźbienia zamiast prostego usunięcia =(
DeleteZawsze lubiłem ten model i był moim "biegaczem" w 7 ed. WFB. Co prawda miałem metala i byłem bardzo zadowolony. Finecastów nie komentuje bo to straszny badziew ( z wyjątkami). Jednak jak sie płaci ciężki hajs za figurkę to chce sie mieć w 100% idealny odlew.
ReplyDeleteNie zamierzam rezygnować z WFB, więc na pewno zagra kiedyś jako Alter =)
DeleteZgadzam się, że to jeden z ładniejszych wzorów GW. Failcast jak to failcast, zawsze coś z tymi modelami jest nie tak niestety.
ReplyDeleteE tam, to idealny materiał na figurki przedstawiające Ożywieńców lub kultystów Nurgla. Failcast zapewnia niepowtarzalne detale w losowych miejscach ;)
DeleteMoże Twój hrabia von Carstein go wskrzesi i wtedy będzie jak znalazł =D
DeleteDobry wybór modelu na dowódcę LElfów :)
ReplyDeleteZasad jeszcze dobrze nie znam, ale wydawał mi się całkiem dobry =)
DeleteMyślałem też o Rydwanie, ale ciężko taki zrobić..
A pomysł na turniejowy powóz już masz? :)
DeleteNo właśnie nie do końca wiem jak się za ten powóz zabrać.. mam tylko konie =)
DeleteJeśli masz chwilę wolnego to możesz obejrzeć moje powozy. Na blogu wrzucałem zdjęcia z kolejnych etapów budowy - musisz przewijać do nowszych wpisów. Niestety nie wszystkie starsze zdjęcia się zachowały.
Deletehttp://quidamcorvus.blogspot.com/search/label/Zaprz%C4%99g?updated-max=2010-06-26T11:12:00%2B02:00&max-results=20&start=35&by-date=false
Na pewno będę się nimi inspirował przy tworzeniu mojego powozu =)
DeleteJeden z najfajniejszych elfów zrobionych przez GW :) Czekam na efekty malowania.
ReplyDeletePrzewiduję go na koniec listopada, ale to się może zmienić =)
DeleteWzór zaiste bardzo zacny, choć materiał ...brrr
ReplyDeleteNa szczęście Finecast przynajmniej nieźle się maluje =)
DeleteNabyłem jeszcze ten model w metalu, jest cudny. Trzeba jednak przyznać, że modele leśnych elfów wymiatają estetyką (np tacy wardancerzy).
ReplyDeleteW pełni się z Tobą zgadzam =) wardancerów pewnie w końcu kupię, ale to może na kolejny turniej =)
DeleteJeden z najlepszych wzorów wydanych przez GW. Generalnie ta edycja WE to był majstersztyk.
ReplyDeleteW pełni się z Tobą zgadzam i dlatego też nie mogłem go w końcu nie kupić, zwłaszcza, że uwielbiam Leśne Elfy z tej edycji =)
Delete