The Fantasy Hammer on CMON

31 January 2017

Figurkowy Karnawał Blogowy XXIX - Opowieść..
Carnival of Blog's Minis XXIX - The tale..

31 January 2017

Wood Elves Wanderers Waystrider Highborn
Figurkowy Karnawał Blogowy
For non polish visitors I hasten to explain that Carnival of Blog's Minis is the initiative of polish miniatures bloggers. The idea is based on monthly challenges on various topics about miniatures etc. This month's theme is "The tale..". I hope you enjoy reading this below =)
More photos of Wood Elves Highborn (Wanderers Waystrider) soon.
Trwa XXIX edycja Figurkowego Karnawału Blogowego, ogłoszona przez Koyotha na blogu Shadow Grey, zaś motywem przewodnim jest "Opowieść".  Zapraszam do lektury poniżej =)
Więcej zdjęć Szlachcica Leśnych Elfów (Wanderers Waystrider) wkrótce.

- Salgaer's notes, the Talu Brotherhood

Page I:
There are rumours that our Spellweaver is dead. Apparently the Vampire killed him, but we are not sure. He may have already merged with the Forest.. After all only a few of us remember what this monster was capable of. His power was immense and he made great promises.. One thing seems certain - whatever happened to Arkansis, he failed his mission. From now on we are on our own..

- z zapisków Salgaera, Bractwo Talu.

Strona I
Krążą pogłoski że nasz Tkacz Czarów nie żyje. Ponoć zabił go ten Wampir, ale nie mamy pewności. Może połączył się już z Lasem.. Niewielu z nas pamięta przecież jeszcze do czego ten potwór był zdolny. Ta moc i składane przez niego obietnice.. Jedno wydaje się jednak pewne - cokolwiek się stało z naszym Wieszczem, nie wykonał zadania. Jesteśmy zdani wyłącznie na siebie..

Page II
Arkansis must have bequeathed some notes and his diary. He was always scraping something on his parchments, while he was continually muttering under his breath. I know that he wouldn't take those notes with him. Not, when he was risking so much. Our duty is to find them before they fall into the wrong hands. Unfortunately we will have to wait..

Strona II
Arkansis na pewno zostawił po sobie jakieś zapiski i dziennik. Przecież ciągle coś skrobał na tych swoich pergaminach, nieustannie nucąc pod nosem. Wiem, że nie zabrałby tych notatek ze sobą. Nie, gdy ryzykował tak wiele. Naszym obowiązkiem jest je odnaleźć, nim wpadną w niepowołane ręce. Musimy jednak poczekać..

Page III
We looked under every rock in Arranoc and found most of Spellweaver's belongings. It seems that his diary vanished with him. Maybe it's better that we won't know his innermost thoughts. The diary was magically sealed so I'm not too afraid that the Vampire could read it.

Strona III
Przeczesaliśmy każdy zakątek Arranoc. Znaleźliśmy większość dobytku Wieszcza, ale wygląda na to, że jego dziennik zaginął razem z nim. Może to i lepiej, że jego najskrytsze myśli pozostaną dla nas wszystkich tajemnicą. Był magicznie zapieczętowany, więc raczej nie obawiam się, że Wampir coś z niego wyczytał.

Page IV
There is something about the return of the Vampire in our Wizard's diary, but I still can't understand why Arkansis commanded us to stay away from him. We could have attacked him with the full force of our Brotherhood! I have thourougly studied every single page of Spellweaver's parchments and some of them look like they were written in a great hurry. Until now I wasn't aware that he was so afraid of this mission. It will be a great challenge!

Strona IV
W runicznych zapiskach Arkansisa jest mowa o powrocie Wampira. Wciąż jednak nie rozumiem dlaczego Tkacz Czarów kazał nam się trzymać od niego z daleka. Mogliśmy przecież ruszyć na niego całym Bractwem! Dokładnie przestudiowałem każdą stronę pergaminów i niektóre wyglądają tak, jakby były zapisane w wielkim pośpiechu. Nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo obawiał się tej misji. To będzie prawdziwe wyzwanie!

Page V
The Hills of the Dead seems so calm.. We didn't find any trace of the Vampire. After many hours spent on studying Spellweaver's intricate designs, calculations and spellweaves the frustration overcame me and I tossed them aside. It was as if those notes resisted me! I felt so much rage that my companions faces paled with fright. Maybe it's just "the charm" of this place.

Strona V
Wzgórza Umarłych wydawały się takie spokojne. Nie znaleźliśmy jednak śladu Wampira. Po wielu godzinach spędzonych na studiowaniu zawiłych wzorów, wyliczeń i splotów zaklęć Arkansisa dopadła mnie prawdziwa frustracja i rzuciłem je na bok. Zupełnie tak jakby jego zapiski się mi opierały! Poczułem tak wielki gniew, że moi towarzysze zbledli na mój widok. Może to tylko "urok tego miejsca".

Page VI
I'm tired of this pointless searching. The members of the Brotherhood are getting restless. I was barely able to stop two Haroith from leaving us! They said something about weakening contact with the Forest Spirits. They are still very young and have never ventured so far. Soon they are going to learn that our Community of Retaliation is protecting Athel Loren even beyond its borders.

Strona VI
Męczą mnie już te jałowe poszukiwania. Członkowie bractwa robią się bardzo niespokojni. Ledwie dałem radę powstrzymać dwóch Haroith przed odejściem! Mówili coś o słabnącym kontakcie z Duchami Lasu. Pewnie są jeszcze zbyt młodzi i nigdy nie zapuszczali się tak daleko. Nauczą się wnet, że Wspólnota Odwetu chroni Athel Loren nawet poza jego granicami.

Page VII
Today we encamped near something that formerly may have been a chapel. I took the first watch. I heard whispers in the shadows, but they quickly let up. Damn you Arkansis! You didn't give us any clues! As soon as I made that thougt, the darkness spoke to me.. It was just as if "it" felt my anguish.. I begged those gloomy voices to let me glimpse into Arkansis memories! With his experience I could find a path for those of us who still Believe!

Strona VII
Dzisiaj rozbiliśmy obóz w sąsiedztwie ruin czegoś, co dawniej mogło uchodzić za kapliczkę. Wziąłem pierwszą wartę. Wydawało mi się, że słyszę w cieniu jakieś szepty.. ale szybko ucichły. Przeklęty Arkansis nie dał nam żadnych wskazówek! Gdy tylko o tym pomyślałem mrok przemówił do mnie.. Zupełnie jakby poczuł moją udrękę.. Zaklinałem głosy z cienia o szansę wejrzenia we wspomnienia Arkansisa! Oświecony jego przykładem mógłbym bowiem odnaleźć szlak dla tych z nas, którzy wciąż Wierzą!

Page VIII
Recent events have dished our plans, but I think that there is still a chance.. the shadows have answered even the questions unspoken.. Our Prophet Naieth is wrong! Athel Loren will return to its rightful place! With the Count's help noone will be able to stop us! But first, we need to get rid of the Haroith..

Strona VIII
Ostatnie wydarzenia zniweczyły nasze plany, ale myślę, że wciąż może być jakaś szansa.. cienie odpowiedziały mi nawet na te niewypowiedziane pytania.. Prorokini Naieth się myli! Athel Loren powróci na należne mu miejsce! Z pomocą Hrabiego nikt nam nie dorówna! Najpierw trzeba się jednak pozbyć Haroith..


If you have something to say about this post, have any idea to expand it, want to share your examples or you just like my blog - please comment, like and share it with your friends. I really appreciate it!
Morpheus "The Fantasy Hammer"
Jeśli masz jakieś uwagi do tego posta, pomysły na jego rozwinięcie, chcesz się podzielić swoimi przykładami, albo po prostu spodobał Ci się mój blog - proszę zostaw swój komentarz, polub i podziel się nim ze swymi znajomymi. Jestem Wam wdzięczny za wszelkie wsparcie!
Morpheus "The Fantasy Hammer"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

16 comments:

  1. Bardzo fajny post. Jegomość ze zdjęcia to bardzo barwna postać. Przyciąga oko :)

    ReplyDelete
  2. Bardzo przyjemnie mi się to czytało :)

    ReplyDelete
  3. Z niecierpliwością czekam na więcej zdjęć! :)

    ReplyDelete
  4. Replies
    1. Ciężko zmieścić coś więcej w krótkich zapisach, ale może będzie kontynuacja =)

      Delete
  5. Fajne pomysł z tymi zapiskami z dziennika, świetny klimat :)

    ReplyDelete
  6. Bardzo dobrze napisane! I ciekawie.

    ReplyDelete
  7. Ciekawy pomysł na realizację tematu w formie dziennika. Kolorowy elf wygląda bardzo intrygująco.

    ReplyDelete
  8. Ja tez chce więcej takich zdjęć w terenie :) dobry wpis.

    ReplyDelete