The Fantasy Hammer on CMON
Showing posts with label ideas. Show all posts
Showing posts with label ideas. Show all posts

31 August 2018

Project: Plinth display base (burned)
Figurkowy Karnawał Blogowy XLVIII -
Grunt to dobrze zjeść!

31 August 2018

Burned plinth for Warhammer display

Figurkowy Karnawał Blogowy

For non polish visitors, I hasten to explain that Carnival of Blog's Minis is the initiative of polish miniatures bloggers. The idea is based on monthly challenges on various topics about miniatures etc. This month's theme is about eating.
Trwa XLVIII edycja Figurkowego Karnawału Blogowego, ogłoszona na łamach bloga Shoggoth's Place, zaś motywem przewodnim jest "Grunt to dobrze zjeść!".


For a few days I was wondering what to publish for this month's challenge. I didn't have any Tyranid at hand, so I thought I would just let go, but yesterday we were to have a bonfire together and I came up with an idea. If the best food is made on the fire, maybe I will also roast something? =) I took a wooden block (a future plinth which I will use very soon) and set it on fire. The idea wasn't mine, because I found it on the Massive Voodoo blog, but I was very curious about doing it on my own.
I guess I had some difficulties due to the kind of wood I  have burned (it was very little susceptible to burning), but on the other hand, such a plinth would be much stronger later. Fortunately, the heat was enough to achieve the desired effect. All I had to do was to blow for a long time, controlling the burning effect.
The final effect is not spectacular yet, but I think that when I finish the plinth it will look very unique, and that's just what it was all about =)
When I finished burning my plinth I got really hungry, so many delicious sausages went to fire =)
P.S. There will be a very big, old and previously unfinished project on the plinth (I'm slowly finishing it off) =)
More photos below.


Od paru dni zastanawiałem się co opublikować w ramach FKB, a że żadnego Tyranida pod ręką nie miałem, to już myślałem, że odpuszczę. Dopiero, gdy wraz z rodziną postanowiliśmy zrobić ognisko, wpadłem na pewien pomysł. Skoro najlepsze jedzenie jest robione na ogniu to może i ja coś upiekę? =) Nie czekając na innych wziąłem drewniany klocek (przyszły piedestał / plint, który już niedługo bardzo mi się przyda) i go podpaliłem. Pomysł nie jest mój, gdyż znalazłem go na blogu Massive Voodoo, ale byłem bardzo ciekaw efektów. 
Sądzę, że pewną trudność mógł stanowić rodzaj palonego drewna, gdyż mój był np. bardzo mało podatny na spalanie, ale z drugiej strony taki plint będzie później wytrzymalszy. Do osiągnięcia wymaganego efektu wystarczył jednak sam żar. Po jego uzyskaniu musiałem mocno i długo dmuchać, kontrolując końcowy efekt spalenia. 
Finalny efekt nie jest jeszcze może powalający, ale myślę, że jak skończę obróbkę tego plinta to będzie wyglądał wyjątkowo, a o to przecież chodziło, co nie? =)
Jak już skończyłem palenie piedestału zrobiłem się naprawdę głodny, a że grunt to dobrze zjeść, to na ogień poszły wyśmienite kiełbaski =) 
P.S. Na plincie stanie bardzo duży, stary i dotąd niedokończony projekt, który powoli wykańczam =)
Więcej zdjęć poniżej.

10 April 2017

No comment...
Bez komentarza...

10 April 2017
No comment Warhammer
It was a very bad month and my blogging was limited to only one post in March..
Still, I was able to find enough time to visit your blogs and even to like your posts on Facebook. Unfortunately, I don't have time to comment your posts lately, but that doesn't mean I don't read them!













Ostatni miesiąc mnie nie rozpieszczał, stąd moja aktywność na blogu spadła do jednego posta w marcu.. Nie wziąłem również udziału w FKB (swoją drogą pisałem tutaj, przy okazji XXII edycji, że utraciłem swoje „Święte Graale”, które dzisiaj mogłyby z powodzeniem być „białymi krukami” w mojej kolekcji). Co prawda temat marcowej edycji skłonił mnie do zakupu kodeksu Nieumarłych 4 edycji Warhammera (czekam już na niego 2 tygodnie) i wygrzebania dziwnych „staroci” z pudła, ale uznałem, że w porównaniu z kolekcją niektórych Wywrotowiczów, będzie po prostu biednie.. Zawsze znajduję jednak trochę czasu, by odwiedzać Wasze blogi, zwłaszcza te zgromadzone wokół Wrót, a nawet dać lajka na fejsie. Od dłuższego czasu nie mam jednak za dużo możliwości, by komentować Wasze wpisy, ale to nie oznacza, że ich nie czytam!

The lack of comments is why I wrote this article about commenting blog posts =) enjoy!

It's really hard to find bloggers complaining about too many comments or too many people commenting on their posts. Every comment is welcome unless it's a spam. It's especially visible each time the author thanks for the comment (it's a very good practice)...
To właśnie o komentowaniu (lub też jego braku) będzie dzisiejszy artykuł=) Zapraszam.

Naprawdę ciężko znaleźć blogera, który by narzekał na nadmiar komentarzy i komentujących. Każdy komentarz (poza spamem) jest przecież mile widziany, co nawet widać, gdy autor dziękuje za skomentowanie jego wpisu (swoją drogą to bardzo dobra praktyka)...