Time for the twentieth post in the series 30-day Miniatures Challenge (more about this initiative and a complete list of all the questions and published answers here). | Czas na dwudziesty post z serii 30-dniowego Wyzwania Figurkowego (więcej o inicjatywie oraz kompletną listę wszystkich pytań i opublikowanych przeze mnie odpowiedzi znajdziecie tutaj). |
Day 20: Favourite infantry or heavy infantry unit? Today, we remain in the Warhammer Fantasy universe =) They are capricious and cruel beings that know nor peace nor love. Their hearts (if they even have one) are filled with infinite devotion to their magical homeland, but for other beings it is harder and colder than ice. At first glance, they resemble an unearthly beautiful and extremely alluring women whose wonderful singing echoes through the trees. However, it is only a disguise; form taken to prepare a trap for the unsuspecting prey. It takes just a fraction of a second to turn such a beautiful face into an image from the scariest of horrors. Their twisted and hateful body resembles a gnarled and full of sharp ends tree. It is their wild aspect of the war. When they go to war against intruders from outside of their homeland forest of Athel Loren or when they are fighting in Ghyran, the Realm of Life, Dryads form the backbone of the Wood Elves / Sylvaneth army. Dreadful howls and violent attacks of these creatures can decimate entire enemy units... I hope you like my videos and here you can find my painting Dryads tutorial. See you tomorrow =) |
Dzień 20: Ulubiony model piechoty lub ciężkiej piechoty? Dzisiaj wciąż pozostajemy w klimatach Warhammera Fantasy =) To kapryśne i okrutne istoty, nie znające pokoju, ani miłości. Ich serca (o ile je w ogóle mają) przepełnia bezgraniczne oddanie swej magicznej ojczyźnie, zaś dla innych istot jest ono twardsze i zimniejsze od lodu. Na pierwszy rzut oka przypominają one tylko nieziemsko piękne i wyjątkowo powabne kobiety, których cudowny śpiew niesie się między drzewami. Jednak to tylko pozory; forma przybrana, by przygotować pułapkę na niczego niepodejrzewającą ofiarę. Wystarczy ułamek sekundy, by ich piękne oblicze zamieniło się w obraz prosto z horroru. Wykrzywiona i pałająca nienawiścią postać, przypominająca powykrzywiane i pełne ostrych elementów drzewo, obrazuje ich dziki, wojenny aspekt. Gdy wyruszają na wojnę wraz z całą swą ojczyzną z lasu Athel Loren lub też gdy walczą w Ghyran, Królestwie Życia, Driady stanowią trzon armii Leśnych Elfów / Sylvaneth. Straszliwe wycie i pełen przemocy atak tych istot potrafi zdziesiątkować całe oddziały przeciwnika... Mam nadzieję, ze podobają się Wam moje filmiki, a tutaj znajdzie mój poradnik malowania Driad. Do jutra =) |
If you like my blog, please comment, like and share it with your friends. I really appreciate it!
Jeśli spodobał Ci się mój blog, proszę zostaw swój komentarz, polub i podziel się nim ze swymi znajomymi. Jestem Wam wdzięczny za wszelkie wsparcie!
Zacny wybór :) Swego czasu grając WE bardzo je lubiłem- najbardziej w 5 edycji kiedy mieli różne aspekty do wyboru ( a Waywatcherzy pułapki!)
ReplyDeleteFaktycznie grało się nimi wówczas świetnie, ale i grając w późniejsze edycje nigdy mnie nie zawiodły =)
DeleteŁadne te driadki, miło popatrzeć :)
ReplyDeleteCieszę się, że się podobają =)
DeleteZacne, zacne malowanie! Filmiki tez fajowe :)
ReplyDelete