Time for the fifteenth post in the series 30-day Miniatures Challenge (more about this initiative and a complete list of all the questions and published answers here). | Czas na piętnasty post z serii 30-dniowego Wyzwania Figurkowego (więcej o inicjatywie oraz kompletną listę wszystkich pytań i opublikowanych przeze mnie odpowiedzi znajdziecie tutaj). |
Day 15: The smallest model you commanded or painted? I used to play with Snotlings and painted many tiny miniatures latly, including lots of Wood Elves Spites for my display (there are also Spites on my Dryads and little owls on the tree), |
Dzień 15: Najmniejszy model jaki pomalowałeś lub którym dowodziłeś? Kiedyś grałem Snotlingami, a ostatnimi czasy pomalowałem całkiem sporo malutkich figurek, w tym całe mnóstwo Duszków do mojej makiety Leśnych Elfów (do tego Duszki na Driadach i malutkie sowy na drzewie), |
Night Goblins Warboss Squig (for Carnival of Blog's Minis XVIII edition - Pet), |
Squiga Duża Szef Nocnych Goblinów (w ramach XVIII edycji Figurkowego Karnawału Blogowego - Pupil), |
Night Goblin squashed by dwarven cannon ball (for Carnival of Blog's Minis XIX edition - Marker & Filler or Filler & Marker), |
zgniecionego krasnoludzką kulą armatnią Nocnego Goblina (w ramach XIX edycji Figurkowego Karnawału Blogowego - Znacznik i Filler), |
Faktycznie maluchy :)
ReplyDeleteCiężko malować w tej skali, ale skończenie takiej ilości modeli daje sporo satysfakcji, a nie trwa też jakoś strasznie długo =)
DeletePrzygnieciony Gobas to mój faworyt :)
ReplyDeleteGdyby miał jeszcze głowę to by podziękował, dlatego robię to w jego imieniu - dzięki =)
DeleteGoblin z kulą w głowie (a raczej zamiast głowy) rzeczywiście uroczy, ale szaman jest świetny.
ReplyDeleteDzięki! Faktycznie, mimo że to prosta figurka, można na tym szamanie wykorzystać naprawdę sporo technik, a efekty mogą być miłe dla oka =)
Delete