The Fantasy Hammer on CMON

23 January 2017

Relacja z turnieju Warheim Fantasy Skirmish - Ucieczka z Gór Środkowych
Warheim Fantasy Skirmish - tournament battle report

23 January 2017

Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej


On the 21st of January 2017 I took part in Warheim Fantasy Skirmish tournament - Escape from the Middle Mountains. The event was held in Katowice in Szybki Szpil club in Inny wymiar. That was my first real tournament and simultanously my first five battles in WFS. Despite the fact that I'm still learning the rules, my Athel Loren Wood Elves managed to take the 7th place among 22 participants! What is more, I played 4 battles against different vampires that absolutely dominated the tournament podium =)
I will leave the more extensive tournamnet review to Quidamcorvus and I want to thank him for preparing and organizing this awesome tournament!
The atmosphere was fantastic and all of the players were really helpful. Even when it was hard for them to fight my Wood Elves (more on this below), they were sharing their experience and good advice, while still having a good time. Even though there was a very high time pressure, I relly had a great time! Of course I won't be as successful if not for my ever helpful Wife Gladys Charlotte =) However the photos were shoot using a cucumber on a tripod made of a tomato =P
Before I start a short description of my battles, I want to congratulate all the participants for their great armies, amazing cart construction and conversion ideas (the snail was the best!) and painting (I'm lookin at you Maniex =D)! My cart (it was an express speedpainting for me) looked like this (more photos soon):

W sobotę 21 stycznia 2017 roku wziąłem udział w turnieju Warheim Fantasy Skirmish - Ucieczka z Gór Środkowych w Katowicach w klubie Szybki Szpil w Innym Wymiarze. To był mój pierwszy poważny turniej i jednocześnie pierwsze pięć potyczek w WFS, którego zasady dopiero staram się opanować. Mimo to, moim Leśnym ElfomAthel Loren udało się zająć 7 miejsce na 22 uczestników! Co więcej, aż 4 potyczki rozegrałem z wampirami, którego absolutnie zdominowały podium turnieju =)
Obszerniejszą relację pozostawię Quidamcorvusowi, któremu w tym miejscu chciałbym ogromnie podziękować za świetnie przygotowany i zorganizowany turniej! Atmosfera była fantastyczna, a wszyscy gracze byli bardzo pomocni. Nawet gdy mieli ze mną pod górkę (o tym dalej), potrafili jeszcze wspomóc dobrą radą i dobrze się przy tym bawić. A ja, mimo iście szalonego tempa turnieju, bawiłem się wspaniale! Oczywiście pewnie nie dałbym rady, gdyby nie niesamowita pomoc mojej Żony Gladys Charlotte =) Natomiast zdjęcia robione były ogórkiem na statywie z pomidora =P
Zanim przejdę do krótkiego opisu rozegranych bitew, chciałbym wszystkim uczestnikom pogratulować świetnych armii, niesamowitych pomysłów na konstrukcje powozów (ślimak wymiata!) i ich malowanie (Maniex patrzę na Ciebie =D)! Mój powóz (malowany jak dla mnie w trybie express speedpainting) wyglądał tak (więcej zdjęć wkrótce):

Wood Elves Athel Loren cart with Deers and Spites

The first battle was with Potsiat and his Undead retinue of count von Carstein. The goal was to take and transport most markers to the opponent starting area. There was a great river to cross so most of the action took place on the bridge. We both made some big mistakes, but it was a very friendly battle that ended with a 10:10 draw. I managed to utilize my Wood Elves mobility, but in the most pivotal moment I forgot to move with my cart and was rammed with Potsiat's coach =)

Pierwszą bitwę rozegrałem z Potsiatem i jego Nieumarłą świtą hrabiego von Carstein. Celem potyczki było zdobycie i przetransportowanie jak największej ilości znaczników do strefy rozstawienia przeciwnika. Ze względu na teren jaki mieliśmy do dyspozycji, najwięcej akcji działo się na moście, a moje Driady spisały się na medal. Obaj popełniliśmy kilka błędów, ale była to bardzo przyjacielska bitwa, która zaowocowała remisem 10:10. Udało mi się wykorzystać mobilność Leśnych Elfów, ale zapomniałem w kluczowym momencie ruszyć się powozem i zostałem staranowany karocą Potsiata =)


Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej

After 15 minutes break, when I was barely able to finish my "after the battle sequence", I was to fight with Trawus (5th place) and his (again!) Undead retinue of count von Carstein and the Troll on the bridge, which we had to kill in order to get his treasure. Trawus has explained many Wood Elves rules to me. Despite him being able to charge the Troll with most of his units the dice weren't in his favour. The felled Troll was an easy prey for my extremely fast Glade Rider. 16:4 for the Asrai!

Po 15 minutach przerwy, w których ledwo udało mi się wyrobić z moją pierwszą sekwencją po potyczce, zmierzyłem się z Trawusem (5 miejsce) i jego (znowu!) Nieumarłą świtą hrabiego von Carstein oraz Trollem na moście, którego musieliśmy zabić, by zdobyć jego skarb. Trawus naprawdę dużo mi podpowiedział w kwestii zasad Leśnych Elfów. Mimo że jego armii udało się wyciągnąc Trolla z ukrycia i zaszarżować go niemal wszystkimi jednostkami, kostki nie były dla niego łaskawe. Powalony Troll był łatwym łupem dla mojego wyjątkowo szybkiego Jeźdźcy Polany. 16:4 dla Asrai!

Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej


The previous battle was quite fast so I had more time to buy units and equipement for my army. I rolled great for my wizard - Phoenicia, so at the end of the tournament she was already level 4th. She proved to be the ace up my sleeve in the 3rd battle.
My next opponent was Findar (3rd place) with another vampires -  Undead retinue of Blood Dragons. Even though his army was almost certainly doomed at one point, he was still giving me advice and explained many important rules. I don't know how to thank him for that =) Almost at the start of the battle (the goal was to transport markers to the opponent's zone) Phoenicia cast the Curse of the Forest on his cart and successfully immobilized his whole army for a few turns. While he was unable to move I slowly moved with my markers. Unfortunately the fortune has suddenly left me and after he managed to dispel the Curse I got the Tzeentch Curse (double 1s) while casting my spell. There was a big explosion, a quick ta ra boom ram zoom and we both lost - 11:9 for the vampires.

Troll padł szybko, więc tym razem miałem więcej czasu na sekwencję po potyczce. Wyjątkowo udawały mi się rzuty na czary dla mojej czarodziejki Phoenicii, która na koniec turnieju osiągnęła 4 poziom, ale już w 3 bitwie okazała się wyskakującym asem z rękawa. 
Przeciwko Leśnym Elfom stanęły kolejne wampiry, tym razem Nieumarły poczet Krwawych Smoków Findara (3 miejsce). Findar nawet w obliczu bardzo prawdopodobnej porażki potrafił udzielać cennych rad i tłumaczyć zasady. Pokazał się od naprawdę super strony. Już na początku potyczki, której celem było przetransportowanie znaczników do strefy rozstawienia przeciwnika, Phoenicia rzuciła na jego powóz Klątwę Kniei, która skutecznie unieruchomiła całą jego skupioną wokół wozu armię na kilka tur. Ja w tym czasie wlokłem się ze znacznikami. Szczęście mi jednak do końca nie dopisało i po rozproszeniu przez niego klątwy, ponowne jej rzucenie spowodowało potężny wybuch Przekleństwa Tzeentcha. Potem szybkie trach bum rach ciach piach i obaj przegraliśmy, z lekką przewagą wampirów - 11:9.

Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
 Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
Mina Findara, gdy dowiedział się co Klątwa Kniei oznacza dla jego armii - bezcenna =P

The 4th battle was the hardest because I fought against the last year's winner Pepe and his vampires (not again..) - Undead retinue of Strigoi. There was fog on the battlefield so we had a limited visibility, very dangerous and slow movement, death valley and fight to the death. I survived only because of the heroic Glade Rider charge on the Strigoi monster (Varghulf). Only the next turn charge of the Strigoi vampire managed to kill the rider. The rest of the fight was very slow and set to survive at all cost. I considered surrendering the game, but luckily I managed to stay alive until the time for the battle has run out - 11:9 for Pepe.

4 bitwa była najtrudniejsza, gdyż stanąłem przeciwko ubiegłorocznemu zwycięzcy Pepe i jego wampirzej armii Nieumarłego taboru ludu Strigosu. Scenariusz zakładał mgłę, a więc ograniczoną widoczność, niebezpieczne i powolne poruszanie się, dolinę śmierci i walkę na śmierć i życie. W tej grze popełniłem mnóstwo błędów, a bóg kości stał zdecydowanie po przeciwnej stronie. To że przetrwałem to zasługa bohaterskiej szarży Jeźdźca Polany na Stregoice. Dopiero szarża samego Strigoi wyłączyła jeźdźca z akcji. Późniejsza walka była powolna i na przetrwanie. Na koniec rozważałem poddanie gry, ale szczęśliwie dotrwałem do końca czasu potyczki i uratowałem remis: 11:9 dla Pepe.

Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
 Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
 Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
 
The last battle (with the goal of destroying your opponent) was against Redek and his Lustria Lizardmen. He was a very fair play gamer - a very worthy attitude. The battle would probably be very hard for me, but the Curse of the Wood gave me status quo. Heavily armoured and hard to kill Lizardmen were resisting all my attacks, but weren't able to threten me. After many senseless turns and because we were very tired after the whole tournament day we agreed to call a draw - 10:10.

Ostatnią potyczkę (scenariusz na rozbicie przeciwnika) rozegrałem przeciwko Jaszczuroludziom z Lustrii Redeka, którego postawa fair play była godna uznania. Bitwa z założenia mogła być trudna, ale Klątwa Kniei spowodowała utrzymanie statusu quo. Ciężko opancerzone i trudne do zabicia Jaszczury opierały się moim próbom ataku, a same nie potrafiły mnie dopaść. Po kilku jałowych turach i w związku ze zmęczeniem całym dniem turniejowania postanowiliśmy zgodnie uznać remis 10:10.

Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej
 Warheim Fantasy Skirmish Ucieczka z Gór Środkowych turniej

I really liked that every participant left the tournament with prizes. Mine are at the beggining of the post and I would like to thank for them! It's a shame I didn't have more time to talk with all of You =( I hope that we will see each other in June on the next Warheim Fantasy Skirmish tournament. I will bring garlic, holy water and a sprinkler with me =P

Bardzo podobało mi się, że wszyscy uczestnicy turnieju wyszli z nagrodami. Moje są na zdjęciu na początku posta i bardzo za nie dziękuję! Szkoda, że nie miałem więcej czasu by z niektórymi z Was pogadać =( Mam nadzieję, że do zobaczenia w czerwcu na kolejnym turnieju Warheim Fantasy Skirmish. Wezmę ze sobą czosnek, wodę święconą i kropidło =P

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

26 comments:

  1. Dzięki za relację, strasznie żałuję ze nie dałem rady :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. A byłem święcie przekonany, ze zobaczę Twoją Nieumarłą świtę hrabiego von Carstein! Koniecznie przyjedź na kolejny turniej!

      Delete
  2. Bardzo ciekawa relacja :) Gratuluję szczęśliwego miejsca :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki =) Może się wybierzesz na następny?

      Delete
  3. Cieszę się, że się dobrze bawiliście :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeszcze jak dobrze =) Dziękuję, że mogłem wziąć udział =)

      Delete
  4. Szkoda, że zabrakło czasu żeby pogadać. Najpierw mordercze tempo, a na koniec każdy przyjezdny musiał się szybko zmywać. Wyrazy uznania dla Gladys Charlotte za aktywną postawę we wspieraniu męża (i wytrzymanie całego dnia w towarzystwie nerdów). Moja żona jak była ze mną poprzednim razem zajęła się shoppingowym zwiedzaniem Katowic :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hehe =) Na kolejnym turnieju mam nadzieję, że będzie nieco więcej czasu w trakcie i po turnieju =) Przyznam, że poza obserwacją końcówki Twojej ostatniej potyczki, nie miałem nawet czasu przyglądnąć się temu co się dzieje na sąsiednich stołach =(

      Delete
    2. Końcówka mojej ostatniej potyczki to był taki cyrk, że nawet nie wiedziałem co się dzieje wokół mnie :-) Gratulacje wysokiego wyniku!

      Delete
    3. Ale za to powinieneś dostać dodatkową nagrodę za wzbudzenie największego zainteresowania na turnieju =D
      Dzięki!

      Delete
  5. Było super, fajnie, że udało się zamienić kilka słów nt. wozów :)
    Może na następnym turnieju uda się powalczyć razem!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Trochę za dużo wampirów jako przeciwników miałem, więc byłaby to naprawdę super odmiana =D

      Delete
    2. Na następny szykuję też trupy, ale dla odmiany - wprost z piasków Khemri, więc też coś innego :D

      Delete
    3. Muszę w takim razie jakimiś czaszkami ozdobić moje doświadczone już w walkach z Nieumarłymi Leśne Elfy =P

      Delete
  6. Podejrzewam że był to jeden z takich turniejów 'których nie da się powtórzyć' :) doskonałe miejsce zająłeś - gratuluję.

    ReplyDelete
  7. Fajnie było spotkać w realu człowieka z sieci! No i gratuluję niezłego miejsca :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wzajemnie i mam nadzieję, że na następnym turnieju będzie więcej czasu pogadać =) Jak masz jakieś zdjęcia z gier z moim udziałem to daj znać =)

      Delete
  8. Następnym razem trzeba wygospodarować więcej czasu na pogaduchy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zdecydowanie! W tym jakby nie patrzeć małym tłumie, przy iście expresowym tempie zawodów, nie było łatwo znaleźć chociaż chwili =(

      Delete
  9. To może i ja bym coś gdzieś zaplanował... w sumie łatwiej w ten sposób będzie Was spotkać. Gratuluję zajętego miejsca. Gratuluję udanego turnieju (22 luda? A ktoś tu ostatnio mi pisał że to ultra niszowy system).

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeszcze dla paru osób by się miejsce znalazło z tego co zauważyłem (plan był nawet na 30). Graczy Warheima raczej przybywa, więc kto wie czy nie będzie zapotrzebowania na dodatkowe choćby i mini turnieje =)

      Delete
  10. Nieźle! Gratuluję miejsca ale i spotkania w takim gronie. Widzę sporo ludzi można było poznać z bitewnych wrót.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Świetna okazja by spotkać się w realu =)

      Delete
  11. Dziękuję bardzo za przesympatyczną grę, przepraszam za nieznajomość zasad i gratuluję doskonałego wyniku :) Bardzo miło poznać :) Przychylam się do wniosku o zwiększenie czasu na integrację :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wzajemnie i nie mogłem trafić na lepszego przeciwnika w pierwszej potyczce, by móc bez nerwów po prostu fajnie pograć i jakoś ogarnąć zasady =)

      Delete